czwartek, 8 sierpnia 2013

VI rozdział : Bal

Victoria obudziła się o 6.00.Spała na kanapie dla tego wszystko ją bolało.Na fotelu obok spał Draco ,patrzyła na niego przez chwile .Poszła się przebrać i umalować.Kiedy wychodziła na śniadanie Draco dalej spał.Pomyślała że go obudzi bo za chwile będą lekcje.
Podeszła do niego i próbowała go obudzić.
W końcu się obudził.Wstał ,widać było po nim że ma niezłego kaca.
Victoria wybuchnęła śmiechem.Blondyn posłał jej łobuzerski uśmieszek.
Czarnowłosa poczekała na chłopaka i razem poszli na śniadanie.
Dziewczyna zjadła tosty i szła na pierwszą lekje ,po drodze spotkała tego "sławnego" Harrego Pottera,Rona Wasleya i Hermione Granger
-Ooo kogo my tu mamy córeczka Snape -zadrwił Potter
-Ooo kogo my tu mamy świętą trójce-zadrwiła Victoria
-Masz z tym jakiś problem Potter? - zapytała dziewczyna i odeszła.
Po lekcjach Czarnowłosa poszła z innymi Ślizgonami na mecz quidditcha między Slytherinem a Gryfindorem
 Oczywiście wygrali Ślizgoni ,było 170 do 90
Gdy Victoria weszła do dormitorium zauważyła że za oknem pada śnieg.Uświadomiła sobie że jest grudzień.
Siadła w fotelu i zaczeła czytać proroka codziennego.Nawet nie zauważyła jak czas szybko mija.Zeszła na kolacje,siadła obok Draco i Bleisa.Dyrektor przemówił
 -Zaczynają się święta więc pomyśleliśmy z nauczycielami że odbędzie się bal -Powiedział Dumbledore
-Bal odbędzie się 10 grudnia ponieważ niektóre osoby jadą na święta do domu a chcemy żeby wszyscy uczestniczyli w tym przyjęciu.Reszta ogłoszeń będzie wisiała na tablicy.
Victoria poszła do tablicy ogłoszeń.

                                                    Bal Świąteczny

-odbędzie w wielkiej sali

-będzie trwał od godziny 16.00 

-nieobowiązkowe przybycie 

-zapraszamy uczniów dobranych w pary

 Victoria ruszyła do dormitorium.Usiadła na swoim łóżku i myślała.Doszła do wniosku że nie pójdzie na bal bo nikt jej nie zaprosi.Ktoś zapukał do drzwi 
-proszę -zawołała czarnowłosa
Do pokoju wszedł Draco.
-Cześć Victoria-powiedział
-Hej
-Chciałbym cię o coś zapytać i nie ma odmowy- zaczął chłopak
-o co chodzi???
-Czy pójdziesz ze mną na bal??
-Dobrze-wypaliła bez zastanowienia Victoria
-To ja idę cześć -powiedział Draco wychodząc z pokoju dziewczyny
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz